Przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej toczy się interesująca sprawa (VCAST C-265/16), zainicjowana pytaniem prejudycjalnym skierowanym przez sąd włoski, o to czy postanowienia dyrektywy 2001/29/WE dotyczące dozwolonego użytku przesądzają o legalności rejestrowania w chmurze utworów chronionych, na zlecenie i własny użytek osób prywatnych. Rozstrzygnięcie tej wątpliwości będzie miało istotne znaczenie dla podmiotów świadczących usługi tzw. digital lockers, czy umożliwiających oglądanie programów telewizyjnych w Internecie. Sprawa ma także związek z tematem zasadności pobierania opłat reprograficznych od usług rejestrowania w chmurze.

****

Kontekst faktyczny

Stan faktyczny, który zaowocował wątpliwościami związanymi z interpretacją prawa unijnego i skierowaniem przez Tribunale ordinario di Torino 12 maja 2016 r. pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) jest następujący. Platforma VCAST, reklamowana jako video cloud recorder, zarejestrowana pod włoską domeną, umożliwia usługę rejestrowania w chmurze, na żądanie użytkownika, wybranych przez niego audycji telewizyjnych głównych włoskich nadawców. Jak zachwala VCAST o tym jakie programy z wyświetlanych aktualnie w telewizji zostaną zarejestrowane w chmurze do późniejszego odtworzenia w dowolnym czasie decyduje użytkownik „jednym kliknięciem”. W następstwie dokonania przez zarejestrowanego użytkownika serwisu takiego wyboru, VCAST przechwytuje sygnał telewizyjny i rejestruje kopię wybranego programu w prywatnej przestrzeni użytkownika w chmurze, wykupionej wcześniej przez użytkownika od innego dostawcy (może to być np. Google Drive, Microsoft OneDrive, pCloud). W ten sposób utworzona kopia jest udostępniana jedynie użytkownikowi, na żądanie którego została utworzona, na wybranym przez niego urządzeniu (komputerze PC, tablecie, smartfonie, itp.). VCAST Limited, spółka brytyjska odpowiedzialna za platformę, wytoczyła przed sądem w Turynie powództwo przeciwko RTI, włoskiemu nadawcy telewizyjnemu, o ustalenie, że jej działalność nie narusza praw autorskich do programów.

Kontekst prawny

Tłem prawnym sprawy jest uregulowanie dozwolonego użytku prywatnego w dyrektywie 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym. Zgodnie z jej art. 5 ust. 2 lit. b, państwa członkowskie mogą ustanowić ograniczenie wyłącznych praw autorskich w zakresie zwielokrotniania chronionego utworu przez osobę fizyczną do prywatnego użytku i do celów niehandlowych, które jest możliwe nawet bez zgody podmiotu praw autorskich.

Art. 5 ust. 2 lit. b dyrektywy 2001/29/WE: „Państwa Członkowskie mogą przewidzieć wyjątki lub ograniczenia w odniesieniu do prawa do zwielokrotniania określonego w art. 2, w następujących przypadkach: […] b) w odniesieniu do zwielokrotniania na dowolnych nośnikach przez osobę fizyczną do prywatnego użytku i do celów ani bezpośrednio, ani pośrednio handlowych, pod warunkiem że podmioty praw autorskich otrzymają godziwą rekompensatę, uwzględniającą zastosowanie lub niezastosowanie środków technologicznych określonych w art. 6, w odniesieniu do danych utworów lub przedmiotów objętych ochroną”.

Pytanie prejudycjalne

Sąd włoski zadał pytanie prejudycjalne sprowadzajcie się do tego, czy regulacja dozwolonego użytku prywatnego z art. 5 ust. 2 lit. b dyrektywy 2001/29/WE oznacza, że jako legalna musi być traktowana usługa zdalnego zapisywania w chmurze przez przedsiębiorcę dla osób prywatnych kopii chronionych utworów, bez zgody uprawnionego, za odpowiednią zryczałtowaną rekompensatą, czy też prawo krajowe państw członkowskich może świadczenia takiej usługi zabronić.

Główne problemy prawne

Problematyczne z perspektywy objęcia działalności VCAST zakresem dozwolonego użytku w zakresie zwielokrotniania są przede wszystkim trzy kwestie. Pierwsza to fakt, że zasadniczo zwielokrotnienia w rozumieniu art. 5 ust. 2 lit. b dyrektywy dokonać musi osoba fizyczna, podczas gdy w toku świadczenia usługi w ramach włoskiej platformy, z technicznego punku widzenia, to nie użytkownik zapisuje kopię nagrania, a jest ona zapisywana zdalnie na jego życzenie. Jednocześnie jednak porównanie usługi VCAST do tradycyjnego nagrania na kasetę wideo, co do którego nikt nie kwestionuje, że jest ono dokonywane przez osobę fizyczną i może stanowić dozwolony użytek prywatny, pokazuje, że ciężko wskazać istotną różnicę pomiędzy tymi procesami jeśli chodzi o to kto ich dokonuje – oba przeprowadza urządzenie zewnętrzne, w sposób automatyczny, pod wpływem naciśnięcia guzika przez użytkownika, czy analogicznie kliknięcia.

Drugi problem to posłużenie się pojęciem nośnika w tekście dyrektywy: zwielokrotnienie na użytek prywatny może mieć miejsce „na dowolnym nośniku”. Rodzi to wątpliwość, czy przestrzeń w chmurze, tj. na bliżej nieokreślonym serwerze należącym do dostawcy chmury może być traktowana jako nośnik w rozumieniu dyrektywy.

Po trzecie, warunkiem uznania za legalne tworzenie prywatnych kopii bez zgody podmiotu praw autorskich jest „godziwa rekompensata” na rzecz tego podmiotu, co realizowane jest poprzez nakładanie opłat reprograficznych, inaczej zwanych CL (z angielskiego „copyright levies”) w związku ze sprzedażą wolnych nośników używanych do rejestrowania chronionych utworów. Dyrektywa 2001/29/WE daje państwom członkowskim możliwość ustanowienia systemu rekompensaty za ograniczenie praw autorskich związane m.in. z dozwolonym użytkiem prywatnym, jednak organizacja systemu oraz jego zasady nie zostały zharmonizowane. Odnośnie zasadności wprowadzenia opłat CL od usług przetwarzania w chmurze od kilku lat toczy się w Unii Europejskiej dyskusja czy na gruncie obecnie obowiązujących przepisów należy je wprowadzić, a jeśli tak – to w jaki sposób. Podstawowy problem to praktycznie nieistniejący limit pojemności chmury obliczeniowej, powodujący trudność w ustaleniu wysokości opłaty i zasad jej nakładania. Na gruncie sprawy VCAST powstaje również pytanie o to, wobec kogo miałyby być naliczane opłaty CL za usługi rejestrowania w chmurze – dostawcy chmury czy przedsiębiorcy świadczącego usługę rejestrowania programów? Warto jednocześnie zaznaczyć, że projekt nowej dyrektywy dotyczącej praw autorskich w Jednolitym Rynku Cyfrowym nie zapowiada rozwiązania powyższych problemów.

Ważne konsekwencje

Orzeczenie, które zapadnie w sprawie VCAST może mieć istotne reperkusje dla możliwości świadczenia usług udostępniania audycji telewizyjnych przez platformy internetowe z elementem tzw. time shifting, czyli umożliwiających użytkownikom oglądanie w późniejszym czasie nagranych programów. Niewątpliwie będzie ono także ważne też dla działalności dostawców prywatnej przestrzeni w chmurze, na których działalność w wyniku orzeczenia, w przyszłości mogą zostać nałożone opłaty reprograficzne jak za sprzedaż wolnych nośników. Trudno obecnie przewidzieć jaki wyrok zapadnie w omawianej sprawie. Jednocześnie dotychczasowe orzecznictwo TSUE w podobnych sprawach daje pewne wskazówki i przypuszczenia w jakim kierunku pójść może rozumowanie TSUE. TSUE bowiem wskazywał już, w kontekście dozwolonego użytku z art. 5 ust 1 lit. b dyrektywy 2001/29/WE (legalne korzystanie), że stosowanie ograniczeń praw autorskich powinno wspierać i zapewniać rozwój nowych technologii oraz „zabezpieczać właściwą równowagę praw i interesów między z jednej strony podmiotami praw autorskich, a z drugiej użytkownikami utworów objętych ochroną, którzy pragną korzystać z tych nowych technologii” (C-403/08 i C-429/08, Premier League, §164 i C-360/13, PRCA, §24).  Przyjmując to rozumowanie wydaje się, że gruncie sprawy VCAST nieuzasadnione byłoby wykluczenie dozwolonego użytku prywatnego w kontekście zwielokrotniania w chmurze, skoro może ono mieć miejsce na tradycyjnych nośnikach (założenie takie stwarzałoby nieuzasadnione zróżnicowanie na niekorzyść nowych technologii). Tym samym, Trybunał najprawdopodobniej będzie musiał dotknąć kwestii anachroniczności pojęć, jakimi operuje dyrektywa 2001/29/WE (takich jak wspomniany wyżej „nośnik”), które nie dają się już zastosować w dobie przejścia do rzeczywistości cyfrowej i wirtualizacji. Sprzeczne interesy twórców oraz producentów z jednej strony i dostawców rozwiązań technologicznych z drugiej pozostają jednocześnie wciąż aktualne, a sprawy takie, jak VCAST obrazują pilność zweryfikowania obowiązujących regulacji prawnych, warunkującego możliwość pogodzenia tych interesów.