Działalność Ubera w Europie wciąż wywołuje kontrowersje. Budzi sprzeciw przedsiębiorców świadczących usługi przewozu osób, chociaż dla klientów jest atrakcyjna z uwagi na niższe ceny. Przed Trybunałem Sprawiedliwości UE toczy się obecnie sprawa, której przedmiotem jest analiza charakteru prawnego usługi świadczonej przez Uber w Hiszpanii (C-434/15). Trybunał odpowie na pytanie, czy jest to usługa transportowa, usługa pośrednictwa elektronicznego, czy też może usługa społeczeństwa informacyjnego.

****

Kontekst faktyczny sprawy C-434/15

Pojawieniu się Ubera w Europie towarzyszyły liczne sprzeciwy i demonstracje, w szczególności wśród podmiotów świadczących usługi transportowe. Pod adresem spółki podniesiono wiele zarzutów, m. in. oskarżono ją o łamanie lokalnych przepisów i podważanie europejskich standardów przewozowych.

Również próba wejścia Ubera na rynek hiszpański spotkała się z negatywną reakcją tamtejszych licencjonowanych taksówkarzy, którzy wystąpili do miejscowego sądu o wydanie nakazu zaprzestania używania oprogramowania Uber (oraz jego międzynarodowej platformy) w Hiszpanii. W ich ocenie działalność Ubera stanowi przejaw nieuczciwej konkurencji, dlatego oskarżyli spółkę o nielegalne świadczenie usług przewozowych (bez uzyskania stosownych zezwoleń). W odpowiedzi na te zarzuty Uber określił swoją działalność jako usługę społeczeństwa informacyjnego, której działalność opiera się na aplikacji dostępnej na smartfonach. Nadto, spółka zaprzeczyła, jakoby świadczyła usługi transportowe.

W efekcie sąd hiszpański (Juzgado Mercantil no 3 de Barcelona), który będzie rozstrzygał powyższy spór, zwrócił się w dniu 7 sierpnia 2015 r. do Trybunału Sprawiedliwości UE (dalej jako „TSUE”) z wnioskiem o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym, w przedmiocie kwalifikacji prawnej usług świadczonych przez Ubera (sprawa C-434/15 Asociación Profesional Élite Taxi p. Uber Spain).

Pytania prejudycjalne

Po pierwsze, sąd w Barcelonie zwrócił się do TSUE z pytaniem, czy, w zakresie, w jakim art. 2 ust. 2 lit. d) dyrektywy 2006/123/WE PE i Rady z dnia 12 grudnia 2006 r. dotyczącej usług na rynku wewnętrznym wyklucza działalność przewozową z zakresu zastosowania tej dyrektywy, działalność pośrednictwa pomiędzy właścicielem pojazdu a osobami chcącymi przebyć trasę miejską prowadzoną przez pozwaną (Uber Systems Spain, S.L.) w celach zarobkowych przy wykorzystaniu urządzeń informatycznych – interfejsu i oprogramowania („inteligentne telefony i platforma technologiczna” wedle sformułowania skarżącej – Asociación Profesional Elite Taxi), które umożliwiają skontaktowanie się tych osób, należy uznać jedynie za działalność przewozową, za elektroniczną usługę pośrednictwa, czy też za właściwą usługę społeczeństwa informacyjnego.

Drugą kwestią, w której powinien wypowiedzieć się TSUE według sądu hiszpańskiego, jest to, czy dla celów ustalenia charakteru prawnego działalności Ubera może być ona w części uznana za usługę społeczeństwa informacyjnego, zaś w przypadku odpowiedzi twierdzącej, czy elektroniczna usługa pośrednictwa powinna korzystać z zasady swobodnego świadczenia usług zagwarantowanej przez prawo unijne.

Po trzecie, przy założeniu, ze TSUE uznałby, że usługa świadczona przez Uber nie stanowi usługi przewozowej (w związku z tym nie ma do niej zastosowania dyrektywa 2006/123/WE), powinien ocenić, czy przepisy ustawy w sprawie nieuczciwej konkurencji – dotyczące naruszenia przepisów regulujących działalność konkurencyjną – są sprzeczne z prawem unijnym, w szczególności w zakresie dotyczącym swobody działalności gospodarczej i reżimów pozwoleń, gdy odsyłają do ustaw lub przepisów wewnętrznych bez uwzględnienia okoliczności, że reżim uzyskiwania licencji, pozwoleń lub zatwierdzeń nie może być w żaden sposób restrykcyjny lub nieproporcjonalny w tym sensie, że nie może on stanowić nieracjonalnych przeszkód dla zasady swobody działalności.

Nadto, jeśli TSUE uzna, że usługi Uber stanowią usługi społeczeństwa informacyjnego, powinien przesądzić, czy ustanowione przez dane państwo członkowskie ograniczenia swobodnego świadczenia elektronicznych usług pośrednictwa wykonywanych z innego państwa członkowskiego polegające na obowiązku uzyskania pozwolenia lub licencji, lub na sądowym nakazie zaniechania świadczenia elektronicznych usług pośrednictwa w oparciu o krajowe przepisy z dziedziny nieuczciwej konkurencji stanowią zgodne z prawem środki będące odstępstwami od art. 3 ust. 2 dyrektywy 2000/31/WE.

Rozprawa z dnia 29 listopada 2016 roku

Sprawa C-434/15 z uwagi na swoją wagę, poziom skomplikowania i zainteresowanie rozpoznawana jest w składzie wielkiej izby (piętnastu sędziów). Podczas rozprawy, która odbyła się 29 listopada 2016 r., strona skarżąca podtrzymała swoje stanowisko, twierdząc, iż Uber świadczy usługę transportową, za czym przemawiają określone fakty (m.in. udział w kształtowaniu ceny, działanie w imieniu i na rachunek spółki). Na rozprawie swoje stanowiska zaprezentowali pełnomocnicy rządów Estonii, Holandii, Irlandii i Francji, a także Rzecznik Urzędu Nadzoru EFTA i pełnomocnik KE.

Zwolennikiem uznania działalności Ubera za usługę społeczeństwa informacyjnego okazała się Estonia. Głos przeciwny zabrali przedstawiciele Irlandii i Francji. Zdaniem Francji dominującym przedmiotem działalności Ubera jest działalność transportowa. Irlandia przyłączyła się do tego stanowiska, wskazując, iż okoliczności sprawy przemawiają za zaszeregowaniem usług spółki do transportu. Za rozgraniczeniem usług Ubera jako dwóch odrębnych działalności opowiedziała się Holandia oraz pełnomocnik KE. Rzecznik Urzędu Nadzoru EFTA stwierdził, że działalność Ubera nie może być uznana za działalność transportową.

W sprawie nie została wydana jeszcze opinia rzecznika generalnego, spodziewana jest w kwietniu 2017 r.

Chorwacja, Wielka Brytania, USA

Sprawa C-434/15 będzie miała duże znaczenie dla statusu prawnego spółek Uber w całej Europie i ich obowiązków. Nie tylko bowiem w Hiszpanii toczy się dyskusja na ten temat. Niedawno chorwacki Minister Transportu stwierdził, że kierowcy Ubera powinni posiadać licencje na przewozy taksówkowe i spełniać wszystkie wymogi określone przez chorwacką ustawę o transporcie drogowym, ponieważ działalność Ubera to nic innego jak usługi taksówkowe.

Kontrowersje budzi również Uber w Wielkiej Brytanii. W 2016 r. rozpoczęła się sprawa określana mianem „pracowniczej sprawy roku w Wielkiej Brytanii” (a przez niektórych prawników nawet sprawą dekady). 19 kierowców Ubera, formalnie samozatrudnionych, domagało się uznania ich za pracowników spółki i przyznania im pracowniczych zasiłków. Uber bronił się twierdząc m.in., że jest firmą technologiczną i nie świadczy usługi transportowej, a wyłącznie kojarzy klientów z kierowcami, ale ci ostatni nie są jego pracownikami – prowadzą własną działalność. W październiku 2016 r. londyński Trybunał Pracy (London Employment Tribunal) przyznał kierowcom Ubera podstawowe prawa pracownicze (minimalne wynagrodzenie, wynagrodzenie za czas urlopu, przerwy w pracy).

Podobne spory na tle pracowniczym toczą się w Stanach Zjednoczonych. Jesienią 2016 r. władze Nowego Jorku przyznały zasiłek dla bezrobotnych dwóm byłym kierowcom Ubera, uznając, że mieli oni status pracowników tej spółki.

Ważne konsekwencje

Próba wejścia na hiszpański rynek w 2014 r. zakończyła się zawieszeniem działalności Ubera w tym państwie. Obecnie spółka świadczy usługi w Hiszpanii w oparciu o partnerstwo z licencjonowanymi taksówkarzami.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie charakteru usług Ubera będzie miało długofalowe konsekwencje nie tylko dla samej spółki (w tym dla działalności lokalnych spółek w poszczególnych państwach UE) oraz innych podmiotów praktykujących ridesharing, ale również dla innych przedsiębiorstw, których działalność wpisuje się w model sharing economy (m. in. AirBnb, BlaBlaCar).

Jeśli TSUE zdecyduje, że działalność Ubera opiera się na świadczeniu usług przewozowych, spółka będzie musiała zacząć przestrzegać restrykcyjnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (obowiązujących w Europie) oraz spełnić wymagania, jakie stawia się podmiotom świadczącym tradycyjne usługi taksówkarskie (np. obowiązek uzyskiwania licencji). Oznacza to również, że państwa członkowskie będą miały swobodę odnośnie wprowadzania regulacji i wymogów w zakresie świadczenia tej usługi. Pomimo że Uber w wielu krajach spełnia już te same wymogi co korporacje taksówkarskie, orzeczenie w sprawie C-434/15 może znacznie ograniczyć ekspansję spółki na europejskie rynki. Uznanie działalności Ubera za działalność przewozową implikuje również szereg obowiązków dla spółki w sferze rozliczeń podatkowych.

W przypadku uznania działalności Ubera za usługę społeczeństwa informacyjnego, dzięki której następuje kojarzenie kierowców z potencjalnymi pasażerami za pośrednictwem aplikacji dostępnej na smartfonach, spółka ma szansę na kontynuowanie dynamicznego rozwoju i zwiększenie elastyczności swoich usług poprzez wprowadzanie nowych produktów. Usługą społeczeństwa informacyjnego jest usługa internetowa, świadczona za wynagrodzeniem, na odległość, przy pomocy urządzenia elektronicznego do przetwarzania (łącznie z kompresją cyfrową) oraz przechowywania danych, wykorzystywana na indywidualne żądanie odbiorcy[1]. Kwalifikacja danych usług jako usług społeczeństwa informacyjnego ma istotne konsekwencje zarówno dla podmiotów świadczących tego rodzaju usługi, jak i dla ich odbiorców. Państwa członkowskie nie mogą uzależniać dostępu do działalności podmiotu świadczącego usługi społeczeństwa informacyjnego od uprzedniego posiadania określonego zezwolenia. Wydaje się, że przyznanie przez TSUE, iż Uber świadczy usługę społeczeństwa informacyjnego (elektroniczną usługę pośrednictwa), pociągnie za sobą stwierdzenie, że usługa taka powinna korzystać z unijnej swobody świadczenia usług.

Na marginesie należy zasygnalizować problem odnoszący się do kwalifikacji więzi łączącej kierowcę Ubera ze spółką. Procesy o ustalenie stosunku pracy, w których pracownicy domagają się świadczeń na gruncie prawa pracy, podważają dotychczasowy model biznesowy Ubera oparty na konstrukcji samozatrudnienia kierowców. Niewątpliwie rozstrzygnięcie w sprawie C-434/15 odniesie skutki również na tej płaszczyźnie.


[1] Punkt 17. preambuły dyrektywy 2000/31/WE PE i Rady z dnia 8 czerwca 2000 r. w sprawie niektórych aspektów prawnych usług społeczeństwa informacyjnego, w szczególności handlu elektronicznego w ramach rynku wewnętrznego (dyrektywa o handlu elektronicznym).