W dniu 23 maja 2018 r. opublikowano projekt ustawy zmieniającej ustawę z dnia 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej. W świetle tego dokumentu prawo własności przemysłowej czeka szereg zmian, w szczególności w sferze prawa znaków towarowych. Poniższy komentarz dotyczy zasad odpowiedzialności za naruszenie prawa ochronnego do znaku towarowego. Projektowana ustawa znacząco bowiem rozszerza krąg podmiotów odpowiedzialnych za tego typu naruszenie, wprowadzając model tzw. pośredniego naruszenia prawa do znaku towarowego.

****

W obecnym brzmieniu art. 296 ustawy – Prawo własności przemysłowej (dalej jako „p.w.p.”)[1] określa m.in. następujące kwestie: (1) roszczenia, jakie przysługują uprawnionemu w przypadku naruszenia prawa ochronnego do znaku (ust. 1); (2) działania, które mogą być zakwalifikowane jako naruszenie prawa ochronnego do znaku (ust. 2) oraz (3) podmioty, przeciwko którym można wystąpić z tytułu naruszenia prawa ochronnego do znaku (ust. 3–5).

Co do zasady w świetle art. 296 ust. 2 p.w.p. naruszenie prawa ochronnego polega na bezprawnym używaniu w obrocie gospodarczym określonego oznaczenia. W związku z tym najczęściej kieruje się roszczenia właśnie przeciwko podmiotowi, który spornego oznaczenia używa w konkretny sposób w obrocie gospodarczym, czyli np. oznacza produkty spornym znakiem i wprowadza je do obrotu. Zgodnie ze wspomnianym już art. 296 ust. 3 z roszczeniami można wystąpić również przeciwko osobie, która tylko wprowadza do obrotu oznaczone już znakiem towary, jeżeli nie pochodzą one od uprawnionego bądź osoby, która miała jego zezwolenie na używanie znaku. Przepis ten umożliwia dochodzenie roszczeń z tytułu naruszenia prawa ochronnego na znak towarowy również w stosunku do osoby, która tylko wprowadza do obrotu oznaczone już znakiem towary (ale sama nie nakłada znaku na te towary), jeżeli nie pochodzą one od uprawnionego bądź osoby, która miała jego zezwolenie na używanie znaku (np. importera lub dystrybutora itp.). Jak zatem widać, obecne prawo dość precyzyjnie definiuje krąg osób, które mogą dopuścić się naruszenia prawa do znaku towarowego, a od których w konsekwencji można dochodzić roszczeń w postępowaniach sądowych. Z powyższego katalogu wynika ponadto, że naruszenia prawa ochronnego do znaku może dopuścić się zawsze podmiot, który spornego znaku jakkolwiek używa w obrocie, nawet jeśli dopuszcza się tylko czynności wprowadzenia do obrotu. W obowiązującej regulacji nacisk położono więc na używanie spornego oznaczenia.

Projekt ustawy zmieniającej p.w.p. znacząco rozszerza zakres podmiotów, którym można będzie przypisać naruszenie prawa do znaku towarowego. Zgodnie ze znowelizowanym ust. 3 artykułu 296 z roszczeniami będzie można wystąpić nie tylko przeciwko osobie, która jedynie wprowadza do obrotu oznaczone już znakiem towary, jeżeli nie pochodzą one od uprawnionego bądź osoby, która miała jego zezwolenie na używanie znaku, ale również przeciwko osobie, z usług której korzystano przy naruszeniu prawa do znaku towarowego. To pozornie niewielkie rozszerzenie otwiera w zasadzie nieograniczony wachlarz możliwości i sprawia, że potencjalnym pozwanym z tytułu naruszenia prawa do znaku może być nawet dość przypadkowa osoba.

Wątpliwości budzi po pierwsze dość ogólne i nieprecyzyjne sformułowanie rozszerzenia. Nie wiadomo bowiem, czy pociągnięty do odpowiedzialności może być ten, kto świadczył usługi polegające na przygotowaniu samego produktu oznaczonego spornym znakiem (np. wytwórca opakowań, etykiet, poszczególnych elementów opakowań lub etykiet, producent samego produktu, podmiot magazynujący towary oznaczone spornym znakiem itd.), czy również podmiot, który brał udział stricte w „naruszeniu”, czyli „używaniu znaku towarowego w obrocie” (zgodnie z brzmieniem art. 296 ust. 2 p.w.p.), a więc np. podmiot, który opracowuje reklamę lub promocję towaru oznaczonego spornym znakiem, lub podmiot, który zapewnia dystrybucję spornych towarów. Przy tak ogólnym brzmieniu art. 296 ust. 3 p.w.p. należy przyjąć, że mowa w nim o jakimkolwiek pośredniczeniu przy naruszeniu prawa do znaku towarowego, a w każdym razie nie można wykluczyć, że sądy, stosując nowy przepis, przyjmą właśnie taką, szeroką interpretację.

W drugiej kolejności należy podkreślić, że przy takim sformułowaniu tego przepisu zaangażowane w proces sądowy w charakterze pozwanego mogą być dość przypadkowe osoby. Nierzadko bowiem czynności przygotowawcze związane z wprowadzeniem towaru na rynek wykonują różne podmioty niezależnie od siebie. Pojawia się zatem pytanie, czy podmiot, który opracował opakowanie produktu, na który następnie nałożono oznaczenie będące przyczyną roszczeń uprawnionego do znaku, powinien być pociągnięty do odpowiedzialności za naruszenie znaku? Przy założeniu, że sam wygląd opakowania, które ten podmiot wykonał, nie powodowało roszczeń, a te uzasadniało dopiero nałożenie (przez inny podmiot) konkretnego oznaczenia, takie ujęcie odpowiedzialności wydaje się zbyt szerokie. Należałoby zatem wyznaczyć w jakimś punkcie granicę – prawdopodobnie byłaby nim wiedza danego podmiotu, w jaki sposób jego usługi mogą być wykorzystane, lub wymóg posiadania takiej wiedzy przy zachowaniu należytej staranności. Jednakże w warunkach zastosowania takiego kryterium pełnomocnikowi dochodzącemu roszczeń lub broniącemu takiego naruszyciela pośredniego od razu do głowy przychodzą trudności dowodowe w procesie sądowym.

Z punktu widzenia uprawnionego do znaku próbę rozszerzenia odpowiedzialności z tytułu naruszenia prawa do znaku należy ocenić pozytywnie. Nierzadko uprawnieni są pozbawieni możliwości skutecznego dochodzenia roszczeń, ponieważ podmiot bezpośrednio naruszający ma siedzibę poza Polską lub UE, a pozwanie pośredników pozwoliłoby ukrócić proceder naruszania. Przy obecnym brzmieniu przepisów można jednak co najwyżej powołać się na przepisy kodeksu cywilnego o pomocnictwie (art. 422 k.c.) – umożliwienie wprost w p.w.p. działań przeciwko pośrednikom na pewno ułatwiłoby procedowanie. Należy jednak zwrócić uwagę, że proponowane brzmienie tego przepisu może prowadzić do nadużyć i z kolei zbytniego rozszerzenia zakresu pojęcia „naruszyciel”.

Na koniec warto jednak zwrócić uwagę na istotne doprecyzowanie w projektowanym przepisie, zgodnie z którym zasady dotyczące pośredniej odpowiedzialności stosuje się bez uszczerbku dla art. 12–15 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną[2]. Wydaje się zatem, że przepisy dotyczące ograniczenia odpowiedzialności dostawców usług internetowych czy host providerów będą stosowane odpowiednio również w przypadku naruszeń praw do znaków towarowych.


[1] Ustawa z dnia 30 czerwca 2000 r. Prawo własności przemysłowej (tekst jedn.: Dz. U. z 2017 r., poz. 776).

[2] Tekst jedn.: Dz. U. z 2017 r., poz. 1219 ze zm.