Body leasing jest popularnym sposobem pozyskiwania wykwalifikowanych specjalistów do realizacji konkretnych zadań, rozpowszechnionym szczególnie w branży IT. Jednakże brak odrębnej regulacji ustawowej tego modelu współpracy oraz wątpliwości co do jego kwalifikacji powodują, że prawa i obowiązki stron regulowane są w głównej mierze przez postanowienia zawartej umowy. Specyfika tego rodzaju umów i mało intuicyjne ujęcie cech tego typu współpracy w instrumenty prawne mogą powodować powstanie istotnego ryzyka – również dla nabywcy body leasingu. Powyższy problem jest szczególnie widoczny w zakresie przeniesienia majątkowych praw autorskich do utworów wytwarzanych przez specjalistów pozyskanych w ramach body leasingu.

Body leasing w branży IT

Body leasing polega na czasowym pozyskaniu od podmiotów zewnętrznych na potrzeby danej organizacji specjalistów o określonych kompetencjach, którzy realizują bieżące zadania w ramach organizacji nabywcy. Mówiąc najprościej, w ramach body leasingu (jak zresztą sama nazwa wskazuje) dochodzi do czasowego „wypożyczenia” specjalisty przez jedną organizację innej organizacji. Może mieć ono również postać tzw. team leasingu, w którym nabywca uzyskuje wsparcie całych zespołów specjalistów (przeważnie zespołów projektowych). Ten typ współpracy można zaliczyć do szerszej kategorii outsourcingu, przy czym główną cechą wyróżniającą jest tutaj nie tyle pozyskanie przez nabywcę określonego rezultatu czy samodzielnej obsługi konkretnego wydzielonego procesu biznesowego, ile uzyskanie bieżącego wsparcia specjalistów o określonych kompetencjach do realizowania bieżących zadań w ramach organizacji nabywcy.

Oczywiście podstawowym celem stosowania takiego modelu współpracy jest pozyskanie specjalistów do wsparcia realizacji konkretnych zadań wymagających szczególnych kompetencji, których zespół danej organizacji nie potrzebuje w stałym wymiarze. Oczywiście body leasing stosowany jest również w celu czasowego pozyskania dodatkowych zasobów ludzkich w przypadku wzmożonych potrzeb organizacji lub nagłych braków kadrowych. Oczywiście takie wsparcie realizowane jest bez konieczności prowadzenia przez nabywcę uciążliwych i kosztownych procesów rekrutacyjnych oraz ponoszenia kosztów administracyjnych nawiązania stałej współpracy z danym specjalistą, co w omawianej sytuacji obciąża dostawcę.

Kwalifikacja prawna body leasingu

Jak wskazano już na wstępie, body leasing nie ma odrębnej regulacji w polskich przepisach, natomiast założenia takiego modelu współpracy mogą być realizowane w ramach różnych form prawnych (np. w ramach porozumień zawieranych przez pracodawców czy nawet w ramach instytucji pracy tymczasowej). Na rynku IT najbardziej rozpowszechniona jest jednak forma, która kwalifikowana jest jako umowa o świadczenie usług zawarta między nabywcą a odbiorcą.

Przedmiotem takiej umowy jest przede wszystkim odpłatne świadczenie przez dostawcę usług na rzecz odbiorcy, najczęściej określanych jako programistyczne czy informatyczne, przy czym czynności faktyczne w ramach tych usług realizowane są za pośrednictwem konkretnie wskazanych osób fizycznych wykonujących je zgodnie z bieżącymi wytycznymi usługobiorcy. Wyznaczenia tych osób dokonuje się najczęściej poprzez wskazanie profilu ich kompetencji. Dodatkowo usługodawca zobowiązany jest do szeregu innych świadczeń o charakterze organizacyjnym, takich jak przedstawienie osób o wymaganych profilach kompetencyjnych czy zapewnienie zastępstwa osoby o zbliżonych kompetencjach w przypadku nieobecności konkretnego specjalisty. Oczywiście wszelkie zobowiązania wobec powyższych osób fizycznych (przede wszystkim zapłata wynagrodzenia), a także obowiązki związane z ich zatrudnieniem (czy nawiązaniem współpracy w ramach umowy cywilnoprawnej) obciążają usługodawcę.

Jednym z podstawowych skutków przyjęcia takiej konstrukcji prawnej jest brak występowania bezpośredniego stosunku prawnego między usługobiorcą a danym specjalistą (co do głównego zakresu świadczeń). Wobec tego wszelkie uprawnienia usługobiorcy mogą być egzekwowane co do zasady tylko od usługodawcy, a nie od danego specjalisty. Jakikolwiek wpływ na specjalistę usługodawca może mieć w sensie prawnym jedynie za pośrednictwem dostawcy. Powyższy problem ma oczywiście doniosłe skutki prawne i powoduje konieczność wprowadzenia do umowy konkretnych regulacji, które zabezpieczą interes usługobiorcy.

Zabezpieczenie nabycia praw własności intelektualnej

Ze względu na specyfikę branży IT szczególnie istotne jest uregulowanie na gruncie umowy na body leasing kwestii przejścia praw własności intelektualnej do elementów wytwarzanych przez specjalistów na rzecz usługobiorcy – przede wszystkim nabycia majątkowych praw autorskich do tworzonych przez specjalistów utworów, w tym zwłaszcza programów komputerowych. Ponieważ specjalistę łączy umowa nie z usługobiorcą body leasingu, ale z usługodawcą – prawa do wytworzonych elementów zostaną nabyte właśnie przez usługodawcę (oczywiście jeżeli w ogóle istnieje podstawa do tego nabycia). Wobec tego, mimo że specjalista faktycznie współpracuje z zespołem usługobiorcy, to bez stosownych postanowień w umowie na body leasing usługobiorca nie nabędzie praw w niezbędnym zakresie.

Powyższa kwestia wymaga zatem wprowadzenia do umowy odpowiednich postanowień, na podstawie których majątkowe prawa autorskie będą przenoszone automatycznie na usługobiorcę po ich nabyciu przez usługodawcę od specjalisty – optymalnie już w momencie wykonania danego elementu. Realizacja tego założenia wymaga „synchronizacji” regulacji umownej między usługodawcą i specjalistą oraz między usługodawcą i usługobiorcą. Jest to istotne z uwagi na to, że współpraca specjalistów z dostawcami body leasingu może być realizowana na podstawie różnych stosunków prawnych, a w zawartych umowach różnie mogą być określone zasady i moment przejścia praw (zwłaszcza wobec powszechnie stosowanych na rynku modeli optymalizacji podatkowej, takich jak rozliczanie 50% kosztów uzyskania przychodu w ramach działalności twórczej czy korzystanie z ulg typu IP Box).

Brak właściwego uregulowania powyższej kwestii może mieć istotne negatywne konsekwencje dla usługobiorcy, przede wszystkim powodować włączanie do tworzonych czy rozwijanych systemów informatycznych programów komputerowych lub ich fragmentów, do których usługobiorca nie nabył praw. Taka sytuacja może mieć oczywiście skutki w postaci bezprawnego korzystania z tych elementów przez usługobiorcę czy też braku możliwości ich zgodnej z prawem dalszej modyfikacji.

Nabycie praw przez usługodawcę

Drugim istotnym elementem są zabezpieczenie i kontrola przez usługobiorcę prawidłowego nabycia majątkowych praw autorskich przez samego usługodawcę. Nie ma bowiem znaczenia, jak dobrze uregulowana jest kwestia przejścia praw w umowie na body leasing, skoro usługodawca nie nabył ich od danego specjalisty w niezbędnym zakresie. Ewentualna odpowiedzialność odszkodowawcza usługodawcy za nienależyte wykonanie umowy w tym zakresie jest najczęściej dla usługobiorcy w praktyce pozbawiona znaczenia.

Podkreślenia wymaga, że zabezpieczenie powyższego elementu pozostaje poza zakresem bezpośredniego wpływu usługobiorcy, wobec czego nie będzie nigdy możliwe całkowite wyeliminowanie ryzyka, że usługobiorca nie nabył majątkowych praw autorskich w niezbędnym dla siebie zakresie. Może to wynikać nie tylko z potencjalnie wadliwych postanowień umowy zawartej z konkretnym specjalistą (rozumianych jako błędne lub niewystarczające uregulowanie przeniesienia praw w umowie) czy ich niedostosowania do potrzeb samego usługobiorcy (np. określenie przeniesienia praw na moment późniejszy niż niezbędny dla usługobiorcy), ale również z potencjalnie dalej idących wad prawnych takiej umowy (z nieważnością włącznie) czy – w krańcowych przypadkach – jej nieistnienia w momencie tworzenia danego elementu dla usługobiorcy (np. w przypadku wygaśnięcia umowy zawartej z danym specjalistą).

Praktycznym sposobem na zredukowanie powyższego ryzyka jest przede wszystkim przyznanie usługobiorcy w umowie na body leasing stosownych uprawnień kontrolnych. Mowa tu przede wszystkim o zobowiązaniu usługodawcy do przedstawienia usługobiorcy umowy z danym specjalistą przed jego wyborem przez usługobiorcę – oczywiście w praktyce mowa tu najczęściej o fragmentach tej umowy regulujących przejście majątkowych praw autorskich. W celu optymalnego zabezpieczenia usługobiorca powinien mieć uprawnienia do zbadania takiej umowy przed podjęciem współpracy z danym specjalistą oraz do żądania wprowadzenia w niej ewentualnych zmian (co ze względów biznesowych będzie w praktyce bardzo trudne) lub przede wszystkim do odmowy nawiązania współpracy z danym specjalistą, w przypadku gdy postanowienia umowne są w ocenie usługobiorcy nieodpowiednie.

Oczywiście w powyższym zakresie kluczowe jest rzeczywiste skorzystanie przez usługobiorcę z omawianych uprawnień. Rekomendowane jest przede wszystkim zwrócenie uwagi na te kwestie i uzyskanie od usługodawcy informacji o stosowanych modelach współpracy ze specjalistami oraz zasadach przenoszenia przez nich majątkowych praw autorskich (zwłaszcza w kontekście potencjalnego stosowania przez usługodawcę wspominanych już wyżej sposobów optymalizacji podatkowej). Często tak uzyskana wiedza pozwoli już uniknąć najpoważniejszego ryzyka i da możliwość podjęcia odpowiednich kroków w celu zabezpieczenia interesu usługobiorcy (w krańcowych przypadkach – wyboru innego usługodawcy).

Podsumowanie

W umowach na body leasing kwestia nabycia przez usługodawcę praw do elementów (w tym zwłaszcza programów komputerowych) wytwarzanych przez pozyskanych specjalistów ma kluczowe znaczenie. Brak nabycia tych praw w niezbędnym zakresie przez usługobiorcę najczęściej pozbawi go korzyści ekonomicznych z zawartej umowy. W umowie należy uregulować powyższe kwestie przez wprowadzenie niezbędnych postanowień o przeniesieniu praw przez usługodawcę na usługobiorcę, a jednocześnie zapewnić usługobiorcy możliwość kontroli tych kwestii w umowie zawieranej między danym specjalistą a usługodawcą. Przede wszystkim należy mieć na uwadze, że mimo iż dany specjalista niejednokrotnie ściśle współpracuje z usługobiorcą i często wchodzi w skład jego zespołu projektowego, to w sensie prawnym jest osobą trzecią, którą z usługobiorcą nie łączy bezpośredni stosunek prawny. Już sama świadomość po stronie usługobiorcy, że – krótko mówiąc – specjalista pracuje w rzeczywistości u usługodawcy, a nie u samego usługobiorcy, pozwoli odpowiednio ułożyć umowę, a przez to zabezpieczyć interes tego ostatniego.