W dniu 20 października 2021 r. Sąd UE wydał wyrok w sprawie o sygn. akt T-823/19, w którym wskazał, że zrzut ekranu bloga internetowego może być potraktowany jako dowód w sprawie o unieważnienie wzoru wspólnotowego, a abstrakcyjna i teoretyczna możliwość manipulacją treści strony internetowej, w tym antydatowania wpisów, nie wystarczy do podważenia wiarygodności takiego dowodu.

Orzeczenie dotyczyło wzoru wspólnotowego zarejestrowanego w 2010 r. na rzecz polskiej spółki JMS Sports dla produktów określonych jako „spinki do włosów”. W 2017 r. inna polska spółka, Inter-Vion, złożyła do EUIPO wniosek o unieważnienie tego wzoru wspólnotowego, powołując się na przesłankę braku nowości i indywidualnego charakteru. W uzasadnieniu wskazano, że przed rejestracją wzoru podobne produkty były już sprzedawane przez innych producentów, a na poparcie stanowiska załączono zrzuty ekranu z dwóch niezależnych blogów internetowych, które przedstawiały archiwalne wpisy blogowe z 2009 r. wraz ze zdjęciami takich produktów.

Opierając się na dowodach, którymi były wyłącznie zrzuty ekranu blogów internetowych, EUIPO uznał, że ujawnienie wcześniejszych identycznych wyrobów zostało udowodnione, zatem zarejestrowany wzór nie mógł być uznany jako nowy w sposób uzasadniający udzielenie ochrony i został unieważniony. Następnie Izba Odwoławcza oddaliła odwołanie od tej decyzji.

Skargę do Sądu UE wniosła spółka, która zarejestrowała wzór, kwestionując zwłaszcza moc dowodową zrzutów ekranu przedstawionych przez drugą stronę w celu wykazania pierwszeństwa tego udostępnienia. Skarżąca podała w wątpliwość wiarygodność przedstawionych dowodów, w szczególności podnosząc, że na ich podstawie nie da się ustalić prawdziwej daty upublicznienia zdjęć i opisów spinek do włosów. Skarżąca wskazała, że zarówno tworzenie od podstaw wpisów internetowych z datą wsteczną, jak i zmiana na wcześniejszą daty publikacji wpisów już istniejących nie stanowią żadnego problemu. Ponadto data ta może zdaniem skarżącej zostać zindeksowana przez wyszukiwarkę Google i wyświetlona w wynikach wyszukiwania, co będzie sprawiało wrażenie, że dany wpis został opublikowany wcześniej niż w rzeczywistości.

Rozpatrując niniejszą sprawę, Sąd wskazał, że informacje ujawnione w Internecie lub w bazach danych online uznaje się za publicznie dostępne w dniu ich opublikowania. Co prawda ze względu na charakter Internetu ustalenie faktycznej daty, w której dana informacja została opublikowana, może okazać się trudne, jednak data ujawnienia w Internecie jest uznawana za wiarygodną, gdy zachodzi jedna z czterech następujących sytuacji:

  • przedmiotowa strona internetowa oferuje informacje ze znacznikiem czasu na temat historii zmian dokonanych w pliku lub na stronie internetowej (np. jako dostępne dla Wikipedii lub automatycznie dołączane do treści, m.in. wiadomości na forach lub blogach);
  • wyszukiwarki nadają stronie internetowej daty indeksacji;
  • zrzut ekranu strony internetowej ma konkretną datę;
  • informacje dotyczące aktualizacji danej strony internetowej są dostępne w ramach usługi archiwizacji Internetu, takiej jak Wayback Machine.

Opierając swoje zarzuty na manipulacji dowodami, należy wykazać konkretne fakty potwierdzające, że taki zabieg miał miejsce, jak bowiem wskazał Sąd: „sama abstrakcyjna możliwość manipulacji treścią lub datą strony internetowej nie stanowi wystarczającej podstawy do podważenia wiarygodności dowodu w postaci zrzutu ekranu wspomnianej strony internetowej. Wiarygodność ta może zostać podważona jedynie poprzez powołanie się na fakty, które w sposób konkretny sugerują manipulację. Takie fakty mogą obejmować wyraźne oznaki podrobienia, bezsporne sprzeczności w przedstawionych informacjach lub oczywiste niespójności, które mogą racjonalnie uzasadniać wątpliwości co do autentyczności zrzutów ekranu rozpatrywanych stron internetowych”.

Sąd odniósł się również do przytoczonego przez skarżącą wyroku dotyczącego strony internetowej Wikipedia, z którego wynika, że: „wyciąg z Wikipedii nie stanowi pewnej informacji, ponieważ pochodzi on ze zbiorowo tworzonej encyklopedii internetowej, której treść może zostać w każdym czasie zmieniona, w niektórych przypadkach także przez każdego odwiedzającego, nawet anonimowo”. Zdaniem Sądu w przeciwieństwie do treści strony internetowej Wikipedia, która może być w każdej chwili edytowana przez jej użytkowników, treść blogów internetowych może być edytowana jedynie przez ich autorów, nie zaś przez osoby trzecie. Ze względu na znacznie bardziej ograniczone możliwości zmiany treści blogów internetowych w porównaniu z tymi dotyczącymi treści strony internetowej Wikipedia argument skarżącej oparty na orzecznictwie odnoszącym się do tej strony internetowej nie potwierdził tezy co do tego, że zrzuty ekranu wpisów na blogu mają ograniczoną moc dowodową.

Skarżąca kwestionowała także rzetelność wyników wygenerowanych przez Wayback Machine, jednak i ta argumentacja nie została przez Sąd przyjęta. Skarżąca powołała się m.in. na prezentację z 2017 r., w której członek Izby Odwoławczej EUIPO wskazał, że wykorzystanie Wayback Machine jako narzędzia do wykazania uprzedniego ujawnienia wzoru budzi pewne wątpliwości, zwłaszcza w odniesieniu do obrazów publikowanych na stronach internetowych, które są archiwizowane w Wayback Machine. Wątpliwości te związane są z faktem, że data, jaką oznaczone są wersje stron internetowych zarchiwizowanych w Wayback Machine, odnosi się jedynie do treści pliku HTML tych stron, a nie do obrazów, które są dołączone do tych stron jako ich zawartość zewnętrzna. Możliwe jest zatem, że obrazy pojawiające się na zrzucie ekranu strony internetowej nie są zarchiwizowane w tym samym czasie co plik HTML. Wynika stąd, że aby dowiedzieć się, kiedy dany obraz został zarchiwizowany, należy zweryfikować jego adres URL. Ponadto może się zdarzyć, że data danego obrazu się nie pojawi, np. wówczas, gdy obraz ten nie został zarchiwizowany.

Sąd uznał jednak, że opisane powyżej ograniczenia techniczne nie przekreślają możliwości wykorzystania Wayback Machine jako dowodu w sprawie. Dotyczy to również sytuacji, gdy dana strona jest niekompletna z uwagi na brak obrazów, ponieważ umieszczone na niej informacje można odtworzyć na podstawie zachowanego tekstu oraz innych zgromadzonych dowodów. Podsumowując, zrzut ekranu strony internetowej może być potraktowany jako dowód w sprawie o unieważnienie wzoru wspólnotowego – a abstrakcyjna i teoretyczna możliwość manipulacją treści strony internetowej, w tym antydatowania wpisów, nie wystarczy do podważenia wiarygodności takiego dowodu. Aby udowodnić manipulację, należy powołać się na fakty, które w sposób konkretny sugerują manipulację. Takie fakty mogą obejmować wyraźne oznaki podrobienia, bezsporne sprzeczności w przedstawionych informacjach lub oczywiste niespójności, które mogą racjonalnie uzasadniać wątpliwości co do autentyczności zrzutów ekranu rozpatrywanych stron internetowych.