Prawo konsumenckie: AI właśnie przegląda Twoje wzorce umów w Internecie
Pod koniec września Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że wpis do rejestru klauzul niedozwolonych może być samodzielną podstawą stwierdzenia nieważności postanowienia we wzorcu umowy konsumenckiej o równoznacznym brzmieniu. Ta, skądinąd kontrowersyjna, teza ma niebagatelne znaczenie dla przedsiębiorców zawierających umowy z konsumentami. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) od początku 2023 roku korzysta z narzędzia AI do wyszukiwania klauzul abuzywnych, które uczyło się rozpoznawania wątpliwych postanowień w umowach m.in. w oparciu o zawartość rejestru.
Wspomniane narzędzie AI wspiera case handlerów w wyszukiwaniu i wstępnym flagowaniu klauzul abuzywnych we wzorcach umów i regulaminach stosowanych w obrocie konsumenckim. Jego elementem jest tzw. crawler, czyli bot służący do przeszukiwania Internetu według wskazanych kryteriów. UOKiK nie będzie więc już podejmował interwencji głównie w trybie reaktywnym – na skutek zawiadomienia czy skargi konsumentów – ale proaktywnie, samodzielnie, tj. z wykorzystaniem AI, wyszukując wątpliwe postanowienia. Narzędzie nie będzie jednak podejmowało decyzji w kwestii oceny charakteru danej klauzuli. Pozostanie to w rękach urzędników. Co to oznacza dla przedsiębiorców?
Z jednej strony dotychczas nie zauważyliśmy istotnego skoku liczby spraw dotyczących stosowania niedozwolonych postanowień umownych. Z drugiej te mogą być dopiero w toku. Co więcej, Urząd uzyskał narzędzie istotnie zwiększające efektywność jego działań. Można się nadto spodziewać, że ww. wyrok TSUE będzie skłaniał urzędników do większego automatyzmu w ocenie oflagowanych przez AI postanowień, które byłyby równoznaczne ze wpisanymi do rejestru. Dotychczas natomiast większe znaczenie miała ocena danej klauzuli w kontekście całej konkretnej umowy.
Powyższe jest bardzo dobrym powodem dla dokonania audytu stosowanych w obrocie konsumenckim umów i regulaminów.