Problematyka sztucznej inteligencji (AI) w kontekście prawa własności intelektualnej, w tym prawa autorskiego cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem[1]. Przyczynia się do tego wprost oszałamiający postęp w tej dziedzinie, jaki obserwujemy w ostatnich latach.

Jednym z zasadniczych problemów dotyczących wytworów stworzonych w całości lub w części przy udziale AI w prawie autorskim jest odpowiedź na pytanie, czy w ogóle podlegają one ochronie, tj. czy mogą stanowić utwór w rozumieniu prawa autorskiego. Jakkolwiek w polskiej doktrynie zazwyczaj udziela się ogólnej odpowiedzi negatywnej[2] (z uwagi na brak autorstwa człowieka), warto przyjrzeć się rozstrzygnięciom z jurysdykcji USA dostarczającej konkretnych przykładów sytuacji, w których dzieła zostały stworzone przy udziale AI. Jakkolwiek pomiędzy jurysdykcją amerykańską a polską w zakresie prawa autorskiego występują znaczne różnice, to problemy, z którymi mierzy się prawo autorskie, są wspólne, dlatego przykłady i argumentacja z USA mogą niewątpliwe być użyteczne nie tylko w perspektywie prawno-porównawczej. W końcowej części artykułu przedstawię zarys wniosków na gruncie prawa polskiego dot. sytuacji, które były przedmiotem rozstrzygnięć w USA.

Artykuł omawia rozstrzygnięcia zapadłe w USA w zakresie możliwości kwalifikowania grafik powstałych przy udziale AI jako utworów w świetle prawa autorskiego USA. Konkretnie chodzi o gałąź AI zwaną Generatywną Sztuczną Inteligencją (GAI). GAI wykorzystuje modele generatywne (tj. tworzące nowe treści) oparte przede wszystkim na sztucznych sieciach neuronowych, umożliwiające tworzenie nowych treści cyfrowych, takich jak tekst, obraz, muzyka, film. Opisując na bardzo ogólnym poziomie, proces składa się zwykle z dwóch etapów: wyodrębnienia informacji co do intencji (zamiaru osiągnięcia jakiegoś rezultatu) zawartej w instrukcji wskazanej przez człowieka – użytkownika programu oraz wygenerowania treści zgodnej z wyodrębnionymi intencjami[3]. Przykładem programu stanowiącego GAI jest niezwykle popularny w ostatnim czasie ChatGPT4[4]. Innym przykładem jest program Midjourney, który pojawia się w omawianych poniżej rozstrzygnięciach.

W tekście zostaną omówione przede wszystkim decyzje US Copyright Office („USCO”[5]). USCO musiał mierzyć się z zagadnieniami dotyczącymi kwalifikacji „twórczości” AI w prawie autorskim USA. Jak wynika z informacji tego Urzędu, dotychczas wpłynęło blisko 100 wniosków, w których jako „twórca” lub „współtwórca” została wskazana AI[6]. W systemie amerykańskim USCO jest federalną agencją odpowiedzialną m.in. za system rejestracji utworów podlegających ochronie prawnoautorskiej[7]. Dla wyjaśnienia należy podkreślić, że samo powstanie ochrony autorsko-prawnej w USA nie jest uzależnione od rejestracji – wystarczające jest spełnienie przesłanek określonych w ustawodawstwie federalnym[8]. Rejestracja wiąże się jednak z istotnymi przywilejami m.in. w zakresie możliwości dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia prawa wyłącznego przed sądem federalnym[9].

Zgodnie z prawem federalnym: Copyright protection subsists […] in original works of authorship fixed in any tangible medium of expression[10]. Ochrona nie obejmuje natomiast m.in. idei, procedur, wynalazków[11]. W orzecznictwie federalnym zawsze podkreślano, że wyłącznie człowiek może być autorem chronionego utworu[12]. Sąd Najwyższy USA (SN) wskazuje, że dla zaistnienia ochrony prawnoautorskiej konieczne jest ponadto spełnienie dwóch warunków: 1) dzieło musi być samodzielnie stworzone przez autora, 2) dzieło musi zawierać w sobie pierwiastek twórczości, przy czym SN doprecyzował, że „prawo autorskie chroni tylko te elementy dzieła, które zawierają więcej niż minimalny pierwiastek twórczości” („de minimis quantum of creativity”)[13].

USCO w swojej praktyce stosuje powyższe kryteria wypracowane przez orzecznictwo federalne. Agencja odmawia zatem rejestracji, jeżeli uzna, że dzieło nie zostało stworzone przez człowieka[14]. Aby udzielić wnioskodawcom generalnej informacji dotyczącej rejestracji dzieł, które są tworzone przy udziale AI, USCO opublikował 16 marca 2023 r. poradnik[15] zawierający zasady oceny tego rodzaju wniosków. USCO wskazał, że decydujące dla oceny, czy utwór został stworzony przez człowieka, jest ustalenie: „czy wytwór jest autorstwa człowieka, przy czym komputer [lub inne urządzenie] służyło jedynie jako narzędzie pomocnicze, czy też tradycyjne elementy autorstwa w dziele (ekspresja literacka, artystyczna lub muzyczna bądź elementy selekcji, aranżacji, itp.) zostały w rzeczywistości wymyślone i wykonane nie przez człowieka, lecz przez maszynę. W przypadku utworów zawierających materiał wygenerowany przez AI Urząd rozważa, czy wkład AI jest wynikiem «mechanicznej reprodukcji», czy też zastępuje «własną, oryginalną koncepcję myślową autora, której autor nadaje widoczną formę». Odpowiedź będzie zależeć od okoliczności, w szczególności od tego, jak działa narzędzie AI i jak zostało użyte do stworzenia ostatecznego dzieła. Wymaga to indywidualnej oceny. ”USCO nie rejestruje zatem „dzieł stworzonych przez maszynę lub proces, który działa losowo, lub automatycznie, bez żadnego twórczego wkładu lub interwencji ludzkiego autora”[16]. Z uwagi na powyższe USCO wymaga, aby we wniosku rejestracyjnym ujawnić „wkład AI” w stworzenie dzieła. Z wymogiem tym związane są liczne wątpliwości, których omówienie przekracza ramy tego artykułu[17].

[decyzja Panelu Odwoławczego USCO z 14 lutego 2022 r. [18] oraz orzeczenie US District Court for the District of Columbia z 18 sierpnia 2023 r.]

Rozstrzygnięcie Panelu odwoławczego USCO dotyczyło wniosku Stevena Thalera o ponowne rozpoznanie decyzji o odmowie zarejestrowania grafiki „A Recent Entrance to Paradise”. We wniosku do USCO wskazano, że dzieło zostało w całości, autonomicznie stworzone przez maszynę, bez wspomnienia jakiegokolwiek wkładu ludzkiego. Jako „twórcę” S. Thaler wskazał AI – „Creativity Machine”, a swój tytuł prawny wywodził zasadniczo z faktu bycia „właścicielem maszyny”. USCO odmówił rejestracji, stosując przedstawione powyżej standardy oceny. S. Thaler zakwestionował rozstrzygnięcie biura przed sądem.

/grafika będąca przedmiotem sprawy/[19]

W ww. stanie faktycznym Sąd, w ramach summary judgement[20] ograniczył się (podobnie jak wcześniej USCO) do uzasadnienia, że twórcą może być tylko człowiek, przedstawiając dotychczasowy dorobek orzeczniczy w tym zakresie[21]. Sąd uznał doniosłość problematyki związanej m.in. z pytaniami:

a) jak duży musi być wkład człowieka, aby móc uznać użytkownika AI (tj. człowieka) za autora,

b) jak będzie kształtował się wówczas zakres ochrony.

Z uwagi na stan faktyczny sprawy, sąd nie pochylił się jednak nad żadnym z tych pytań.

[decyzja USCO z 21 lutego 2023 r.[22]]

Wnioskodawczyni – Kristina Kashtanowa – zgłosiła do USCO komiks „Zaraya of the Dawn”, wskazując siebie jako autorkę. USCO zarejestrowało utwór. Urząd powziął jednak następnie wiadomość, że K. Kashtanowa pochwaliła się w mediach społecznościowych, że komiks został stworzony przy pomocy AI – „Midjourney”. Urząd wezwał wnioskodawczynię do wyjaśnienia stanu faktycznego pod rygorem unieważnienia rejestracji. Z wyjaśnień wynikało, że K. Kashtanowa jest autorką tekstu komiksu oraz dokonała wyboru, selekcji i ułożenia grafik wraz z tekstem. Same grafiki zostały stworzone przez Midjourney. Wnioskodawczyni twierdziła przy tym, że AI służyła jej jedynie jako pomocnicze narzędzie w procesie tworzenia grafik.

USCO uznał, że ochronie prawnoautorskiej może podlegać wyłącznie tekst komiksu oraz dobór i zestawienie grafik. Urząd, po przeanalizowaniu sposobu działania Midjourney i wkładu wnioskodawczyni odmówił statusu utworu samym grafikom.

Zasadę działania Midjourney w skrócie można zaprezentować tak:

Wnioskodawczyni twierdziła, że grafiki są rezultatem jej działalności twórczej, ponieważ nie tylko wprowadziła początkowy prompt, ale również wybrała wygenerowane zdjęcia celem dalszej obróbki, wprowadzając bardzo liczne zmiany do promptu na zasadzie prób i błędów, prowadzące do uzyskania rezultatu, który był jak najbardziej zbliżony do jej artystycznej wizji. USCO nie podzielił tej argumentacji, podkreślając, że użytkownik nie kontroluje procesu generowania obrazu i nie może przewidzieć z wyprzedzeniem, co stworzy program. Agencja przypomniała, że w świetle orzecznictwa SN twórcą jest ten, kto w rzeczywistości stworzył obraz, działając jako „master mind” procesu tworzenia. Podkreślono, że tekst promptu nie determinuje konkretnego rezultatu, który jest nieprzewidywalny. USCO traktuje tutaj zatem prompt jako pomysł, który może być wyrażony w zasadzie w nieograniczonej liczbie rezultatów, nieprzewidywalnych dla użytkownika.

W szczególności USCO podkreślił, że sytuacja jest odmienna od występującej w przypadku fotografii. Co prawda w przypadku fotografii to aparat tworzy mechaniczne odwzorowanie sceny, jednakże to człowiek podejmuje twórcze decyzje dotyczące np. układu i urządzenia scenografii, ustawienia aparatu, oświetlenia, kąta ujęcia, kadrowania itp., mając kontrolę nad końcowym efektem w postaci zdjęcia. Tymczasem wg USCO relacja użytkownika z Midjourney ma bardziej przypominać klienta, który zatrudnia artystę, przekazując mu uwagi dotyczące pożądanego dzieła, tego co ma przedstawiać, jego stylu, nastroju itp. Fakt, że klient udziela twórcy wskazówek skutkujących tym, że klient uznaje końcowy efekt – obraz za odpowiadający pewnej swojej wyobrażonej koncepcji, nie czyni go autorem dzieła. USCO uznał, że na podobnej zasadzie K. Kashtanowa nie jest twórcą grafik, pomimo że poświęciła dużo czasu i wysiłku w celu korygowania promptów.

Co do niektórych grafik wnioskodawczyni twierdziła, że dokonała ich twórczych modyfikacji za pomocą programu Photoshop. USCO uznał, że zmiany były zbyt małe i niezauważalne, aby uznać je za spełniające kryteria twórczości. Co do jednego zdjęcia wnioskodawczyni twierdziła, iż dokonała daleko idących zmian, jednak materiał dowodowy zgromadzony przez USCO nie był wystarczający do porównania jak wyglądała grafika przed zmianami, jak również nie został ustalony sam sposób dokonania zmian (w szczególności czy nie wykonała ich znów AI). Przykład ten pokazuje trudności z wykazaniem twórczego zaangażowania człowieka, gdy nie dysponuje się szczegółową dokumentacją procesu tworzenia.

Obecnie rozpoznaniu podlega nowy, w mojej ocenie ciekawszy, przypadek dzieła K. Kashtanowej stworzony przy pomocy AI, tj. grafiki pt. „Rose Enigma”, przedstawiającej twarz kobiety, z której wyrastają kwiaty róży[23].

/grafika w wersji wygenerowanej przez AI i szkic wprowadzony przez wnioskodawczynię/[24]

Jak wynika z pisma przedstawionego przez pełnomocników wnioskodawczyni do USCO, K. Kashtanowa oprócz promptu tekstowego wprowadziła również na początku prompt obrazkowy – swój szkic pożądanej grafiki narysowany przed rozpoczęciem korzystania z AI. Moim zdaniem, szkic można zakwalifikować jako utwór, pojawia się natomiast pytanie – jak należy ocenić tak powstałą grafikę. Grafika jest w znacznym stopniu podobna do początkowego szkicu w zakresie kształtu twarzy, miejsca i układu kwiatów, łodygi i liści oraz charakterystycznego „przecięcia” twarzy i miejsca, w którym kwiaty „wyrastają” z twarzy. Szkic nie przedstawia rysów twarzy, które są widoczne na grafice. Po wygenerowaniu grafiki K. Kashtanowa skorzystała z dodatkowych narzędzi w celu nadania jej ostatecznego wyglądu. Argumentacja o braku twórczej kontroli nad sposobem wyrażenia i brakiem przełożenia pomiędzy artystyczną wizją użytkownika a wygenerowaną przez AI z pewnością nie jest w tym przypadku oczywista.

[decyzja Panelu Odwoławczego USCO z 5 września 2023 r.]

Kolejne rozstrzygnięcie Panelu odwoławczego USCO dotyczyło wniosku Jasona Allena o ponowne rozpoznanie decyzji o odmowie zarejestrowania grafiki pt. Théâtre D’opéra Spatial[1]. Jason Allen nie wskazał w pierwotnym wniosku, że przy stworzeniu grafiki brała udział AI. USCO z urzędu posiadało jednak wiedzę w tym przedmiocie, ponieważ grafika wygrała „2022 Colorado State Fair’s annual fine art competition” i zyskała rozgłos jako pierwsza grafika wygenerowana przez AI, która zwyciężyła w konkursie tego typu.

Ostatecznie wnioskodawca przyznał, że wykorzystał AI – Midjourney do stworzenia „początkowej wersji” grafiki. W tym celu dokonał co najmniej 624 zmian promptu, dostarczając tym samym, jego zdaniem, „twórczy wkład”. Prompt zawierał ogólny opis pożądanej grafiki, który został następnie uzupełniony drugim opisem w celu poinstruowania programu, aby połączył dwie idee. J. Allen wybrał gatunek i kategorię grafiki oraz wskazał na „pewne profesjonalne terminy artystyczne”, które podyktowały ton dzieła, użycie kolorów, zdefiniowały kompozycję, styl. J. Allen dodawał również inne, niewymienione parametry. W tym procesie Midjourney wygenerowała setki obrazów, aż wreszcie doszło do wygenerowania grafiki pożądanej przez wnioskodawcę. Następnie wnioskodawca użył Adobe Photoshop w celu „upiększenia obrazu i poprawienia różnych kosmetycznych detali/ błędów/ artefaktów itp.” Chodziło m.in. o „pęknięcie w podłodze obok stóp głównych bohaterów, zdeformowaną konstrukcję wieży w krajobrazie w tle, ciemnej blizny w pejzażu miejskim i ciemnej skazy na niebie w tle”. Wnioskodawca następnie użył Photoshopa do uzupełnienia usuniętych obszarów za pomocą „content aware tools” i użył innych narzędzi Photoshop takich jak pędzel, narzędzia do rozmycia i wyostrzania. Na koniec skorzystał z Gigapixel AI, aby zwiększyć rozdzielczość i rozmiar grafiki. Wnioskodawca twierdził, że wyłącznie on powinien być uznany za twórcę całej grafiki.

/grafika w wersji wygenerowanej przez AI i poprawionej przez autora/

USCO uznał, że wnioskodawca nie może zostać uznany za autora zaprezentowanego powyżej obrazu („Midjourney Image”). USCO przypomniał opis działania Midjourney i wskazał, że prompty nie stanowią dla Midjourney konkretnych instrukcji stworzenia określonej formy wyrażenia. USCO podkreślił, że: „gdy AI otrzymuje prompt od użytkownika i tworzy w odpowiedzi skomplikowane słowne, wizualne lub muzyczne utwory, to «tradycyjne elementy twórczości» są determinowane i wykonywane przez technologię, a nie użytkownika”. Zdaniem USCO, działalność wnioskodawcy nie skutkowała „wtłoczeniem w dzieło widocznej formy będącej efektem twórczych wyborów autora”, jak również nie występowała „twórcza kontrola człowieka nad dziełem”. Ostateczny wygląd wygenerowanej grafiki przez Midjourney pozostawał bowiem poza kontrolą wnioskodawcy, będąc zdeterminowanym m.in. danymi pozyskanymi przez model w toku „treningu” oraz początkowym „szumem” służącym jako punkt wyjścia do procesu dyfuzji generującego ostateczny obraz.

USCO w konsekwencji zaznaczył, że zarejestrowany jako utwór mógłby być wyłącznie wkład wnioskodawcy polegający na wprowadzeniu zmian do początkowej grafiki, jeżeli zostałby uznany za samodzielnie spełniający warunki twórczości. USCO nie posiadał jednak wystarczająco precyzyjnych informacji odnośnie do wkładu wnioskodawcy i nie przeprowadził analizy w tym zakresie. Ograniczył się jedynie do wskazania, że zgodnie z informacjami dostępnymi na stronie Adobe uzupełnianie pustych przestrzeni przez Photoshop odbywa się z niewielkim lub żadnym udziałem użytkownika, co sugeruje brak działalności twórczej w tym zakresie. USCO przypomniał przy tym, że typowe techniczne zmiany, takie jak „[…] naprawianie wyblakłego druku i kontentu wizualnego; wyostrzanie i równoważenie kolorów, odcieni, tonów itp.” nie podlegają rejestracji.

Z decyzji USCO wynika, że nie jest wykluczona rejestracja jako utworu samego promptu, jeżeli spełni przesłanki twórczości, jednak będzie to po prostu utwór słowny, a ochrona nie będzie rozciągać się na grafiki wygenerowane po zaaplikowaniu tego promptu.

[poza-orzecznicze inicjatywy USCO w dziedzinie AI]

USCO podjął szereg inicjatyw dotyczących dyskusji na temat zagadnień dotyczących AI w kontekście prawa autorskiego, w tym organizację webinarów, wysłuchań publicznych itp.[26] 30 sierpnia 2023 r. Urząd opublikował „Zawiadomienie o zapytaniu w przedmiocie prawa autorskiego i AI”[27]. Zawarł w nim szereg pytań, na które odpowiedzi mogą przesyłać wszyscy zainteresowani. Treść zapytania wskazuje, że intencją Urzędu jest uzyskanie szczegółowej wiedzy m.in. na temat procesu, w jakim „trenowana” jest AI, oraz materiału wykorzystywanego w tym procesie oraz szczegółowych informacji o roli użytkowników w generowaniu materiałów przez AI. W zakresie tematyki niniejszego artykułu Urząd jest zainteresowany szczególnie pozyskaniem dodatkowych informacji, które pozwalają na ocenę, „czy możliwa jest sytuacja, w której wykorzystanie przez człowieka GAI poddane jest wystarczającej kontroli człowieka nad technologią, np. poprzez dobór materiałów do «trenowania» oraz wielokrotnych zmian wprowadzanych promptów, w taki sposób, który może doprowadzić do wniosku, że dzieło jest autorstwa człowieka [w świetle wypracowanych dotychczas standardów oceny – przyp. aut.]”. Jakkolwiek z omawianych w artykule decyzji USCO wynika, że Urząd konsekwentnie odmawia rejestracji dzieł wygenerowanych przez GAI, ponieważ rola czynnika ludzkiego ogranicza się do wprowadzenia promptu (niezależnie od ilości modyfikacji i zmian promptu), to treść ww. „Zapytania” wskazuje, że Urząd nie wyklucza, w pewnych sytuacjach, możliwości przyjęcia autorstwa całego dzieła przez człowieka. W generalnej perspektywie USCO chce również poznać zdanie opinii publicznej co do wpływu AI na prawo autorskie pod kątem potrzeby zaproponowania Kongresowi przyjęcia konkretnych zmian prawnych.

[zarys wniosków na gruncie prawa polskiego]

Prawnoautorska ocena sytuacji przedstawionych w decyzjach USCO na gruncie prawa polskiego prowadzi, moim zdaniem, do zasadniczo tożsamych rezultatów. Treść promptów, polegająca na ogólnych wytycznych dotyczących stylu, tonu dzieła, preferowanej kolorystyki, tematyki czy kompozycji (podobna ocena dotyczy możliwości wprowadzania innych parametrów np. w programie Midjourney[28]), powinna być uznana za niechroniony pomysł. Prompt nie determinuje konkretnego sposobu wyrażenia, który jest zależny od działania AI, pozostając poza kontrolą użytkownika. Oceny tej nie zmienia co do zasady fakt, że użytkownicy mogą dokonywać setek modyfikacji promptów w celu uzyskania zadowalającego ich efektu. Liczne modyfikacje promptu albo dotyczą takich elementów niechronionych jak np. styl, tematyka, ton dzieła, albo nie pociągają za sobą konkretnego sposobu wyrażenia, który jest nieprzewidywalny dla użytkownika i zależy od AI (np. komenda, aby zamieścić w grafice biegnącego psa, może być zrealizowana w potencjalnie nieograniczonej liczbie przedstawień). Na przykładzie programu Midjourney oraz zakresu możliwych parametrów, które można wprowadzić do treści promptu, kształtuje się wniosek, że nie jest możliwe wprowadzenie tak szczegółowego promptu tekstowego, który byłby w stanie zdeterminować konkretny sposób wyrażenia, tak aby działanie AI uznać za polegające na lub zbliżone do „mechanicznego” przeniesienia tekstu promptu na obraz (niezależnie od tego, że sam sposób działania AI wyklucza tego rodzaju zależność). Ochronie może natomiast podlegać selekcja czy zestawienie elementów grafiki, jeżeli została przeprowadzona przez użytkownika i miała twórczy charakter. Ochrona nie będzie się oczywiście wówczas rozciągała na samą grafikę. Można też nadmienić, że nie jest wykluczone uznanie samego promptu za utwór (jeżeli będzie np. bardzo rozbudowany i uznamy, że spełnia warunki twórczości), jednak będzie to po prostu utwór słowny, a ochrona nie będzie rozciągać się na grafiki wygenerowane po zaaplikowaniu tego promptu (na podobnej zasadzie jak napisany np. artystycznym językiem przepis kulinarny może podlegać ochronie jako utwór słowny, jednak ochrona nie rozciągnie się na postępowanie zgodnie z przepisem i na sam gotowy posiłek).

Przedstawione powyżej wnioski dotyczące braku możliwości uznania za utwór wygenerowanej przez AI grafiki na podstawie promptu użytkownika w mojej ocenie nie będą na gruncie prawa polskiego kategoryczne w każdym przypadku, co ilustruje opisany powyżej przykład grafiki „Rose Enigma”. Analizując tę grafikę, w szczególności jej podobieństwo do wyjściowego szkicu, wydaje się, że można argumentować, iż grafika stanowi przejaw działalności twórczej K. Kashtanowej o indywidualnym charakterze[29]. Temu podejściu można zarzucić, że zdaje się przypisywać decydujące znaczenie wprowadzeniu do programu wyjściowego szkicu, skoro wcześniej uznałem, że wprowadzenie promptu i jego liczne zmiany nie skutkują przyznaniem ochrony. Tymczasem przecież nawet przyjęcie, że grafika przejmuje elementy twórcze szkicu np. charakterystyczny kształt „przecięcia” twarzy i miejsca, w którym kwiaty „wyrastają” z twarzy, nie implikuje wniosku, że twórcą grafiki jest K. Kashtanowa. Można zauważyć, że gdyby taką samą grafikę stworzył inny człowiek uznalibyśmy ją zapewne za utwór zależny wobec szkicu, a K. Kashtanowa nie byłaby twórcą czy współtwórcą grafiki. Z drugiej strony ten przykład zakłada, że to inny człowiek sam stworzył utwór zależny, a w przypadku „Rose Enigma” w proces generowania obrazu zaangażowana była K. Kashtanowa. Pytanie, jak ocenić to „zaangażowanie”. Wydaje mi się, że wkład K. Kashtanowej w dalszym ciągu można porównać do instrukcji niepociągających za sobą konkretnego sposobu wydarzenia. Te elementy, którymi grafika odróżnia się od wyjściowego szkicu (i które w przypadku stworzenia grafiki przez człowieka uznalibyśmy za elementy twórcze skutkujące uznaniem grafiki za osobny utwór, choć zależny wobec szkicu), nie mogą być uznane za stworzone przez K. Kashtanową. To AI wygenerowała w sposób nieprzewidywalny dla K. Kashtanowej m.in. obraz róż i rysy twarzy kobiety.

Uznając, że sama grafika „Rose Enigma” nie podlega ochronie, należy odpowiedzieć na pytanie: czy osoba trzecia może z niego swobodnie korzystać? Czy grafika przejmuje twórcze elementy wyjściowego rysunku K. Kashtanowej? Jak wspomniałem powyżej, można argumentować, że doszło do przejęcia elementów twórczych. Korzystanie przez osobę trzecią z grafiki pociągałoby za sobą zatem naruszenie majątkowych praw autorskich do szkicu. Tego rodzaju sytuacja może występować często w przypadku generowania przez AI obrazów na podstawie promptów obrazkowych stworzonych przez człowieka.

Omówione decyzje USCO, np. decyzja dotycząca Théâtre D’opéra Spatial, wskazują również na możliwe trudności w oddzieleniu ludzkiego wkładu twórczego (zakładając, że wykonane przez J. Allena modyfikacje wyjściowej grafiki stworzonej przez Midjourney miały charakter twórczy) od wkładu przypisywanego AI (polegającego na stworzeniu pierwotnej wersji grafiki). Tego rodzaju trudności jeszcze łatwiej wyobrazić sobie na przykładzie powieści napisanej przez autora wspólnie z ChatGPT4 w taki sposób, że gdyby zamiast AI swój wkład wniósł drugi człowiek, kwalifikowalibyśmy utwór jako efekt współtwórczości nierozłącznej, ponieważ nie da się wskazać części utworu będących rezultatem pracy poszczególnych twórców i tym samym nie da się wyodrębnić wkładu jednego z współtwórców, który nadawałby się do samodzielnego wykorzystania[30].

Na koniec warto dodatkowo zasygnalizować aspekt procesowy ww. problemu. Oczywiście także obecnie często skomplikowanymi zagadnieniami jest ocena, czy w sprawie mamy do czynienia z utworem, czy doszło do przejęcia twórczych elementów dzieła przez domniemanego naruszyciela itp. Wydaje się jednak, że wystąpienie „wkładu AI” generuje dodatkowe, poważniejsze problemy. Przykładowo w sporze dotyczącym naruszenia majątkowych praw autorskich do utworu, aby ustalić, czy w ogóle istnieje „utwór” w rozumieniu prawa autorskiego i czy doszło do naruszenia, konieczne będzie zidentyfikowanie twórczego wkładu ludzkiego w celu ustalenia, które elementy w ogóle podlegają ochronie. Warto zauważyć, że domniemanie autorstwa z art. 8 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych[31] nie będzie tutaj pomocne, ponieważ dotyczy ono innego poziomu oceny, a mianowicie indywidualizacji twórcy, czyli wskazania z imienia i nazwiska lub pseudonim autora danego dzieła. W przypadku powszechnego używania narzędzi AI konieczna stanie sią natomiast odpowiedź na pytanie, w jakiej części wytwór w ogóle podlega ochronie jako utwór, tj. czy został on stworzony przez człowieka (pytanie to poprzedza kwestię ustalenia, który konkretnie człowiek jest twórcą). Jeżeli zatem w procesie ujawni się fakt „zaangażowania AI”, np. gdy powód sam przyzna, że „jego” utwór powstał przy udziale AI, lub pozwany wykaże, że tak było[32], to zasadnicze trudności mogą się wiązać z wykazaniem, jakie elementy twórcze wniósł człowiek. Można zatem systemowo liczyć się z występowaniem długotrwałego postępowania, ponieważ sąd będzie np. dopuszczał dowód z opinii biegłego na okoliczność zasad działania danego programu wykorzystującego sztuczną inteligencję itp. (sama ocena, czy dzieło jest utworem w świetle prawa autorskiego, należy oczywiście do sądu). Ostatecznie wyodrębnienie udziału człowieka i elementów chronionych jako utwór może okazać się niemożliwe, co przy uwzględnieniu zasad rozkładu ciężaru dowodu w postępowaniu cywilnym (art. 6 k.c.) będzie skutkować brakiem uzyskania ochrony.


[1] Za konsultację kwestii technologicznych dotyczących działania generatywnej sztucznej inteligencji dziękuję mgr. inż. Michałowi Gąsiorkowi.

[2] Zob. np. R. Markiewicz, ChatGPT i prawo autorskie Unii Europejskiej, ZNUJ. PPWI 2023/2/str. 142-171. R. Markiewicz podkreślił, że “nie wyklucza to jednak stwierdzenia, że zawarte są w nich [w rezultatach pracy AI – przyp. wł.] elementy o cechach utworu stworzone przez użytkownika programu lub wprowadzone przez twórców programu, lub „ściągnięte” przez ten program w trakcie jego eksploatacji”.

[3] Zob. Y. Cao, S. Li, Y. Liu, Z. Yan, Y. Dai, P. Yu, L. Sun [w:] A Comprehensive Survey of AI-Generated Content (AIGC): A history of Generative AI from GAN to ChatGPP, 2018 Association for Computing Machinery. 0004-5411/2018/8-ART111, https://arxiv.org/pdf/2303.04226.pdf, [dostęp 08.09.2023], str. 1 i 3.

[4] F. Kurp, Sztuczna Inteligencja od podstaw, Helion 2023, str. 177.

[5] Urząd ds. prawa autorskiego USA. W tekście posługuję się angielską nazwą.

[6] Informacja przedstawiona przez pracowników USCO podczas webinaru z 28 czerwca 2023 r. pt. „Application process for Registration of Works with Artificial Intelligence-Generated Content. Transkrypt webinaru: https://www.copyright.gov/events/ai-application-process/Registration-of-Works-with-AI-Transcript.pdf . Każdego roku USCO rozpatruje łącznie setki tysięcy zgłoszeń, w 2022 r. ponad 480 tys. zob. „Annual report” dostępny na stronie: https://www.copyright.gov/reports/annual/2022/ar2022.pdf

[7] T. 17 United States Code („U.S.C.”), Office of the Law Revision Counsel § 408 i 701 (a).

[8] 17 U.S.C. § 102 a) w zw. z § 408 a).

[9] Zob. 17 U.S.C. § 411. Należy dodać, że w przypadku gdy USCO odmówi rejestracji, nie jest wyłączone dochodzenie ochrony prawnej przed sądem, ponieważ sąd nie jest związany rozstrzygnięciem USCO. Podobnie, rejestracja utworu przez USCO nie przesądza, że sąd uzna, iż mamy w istocie do czynienia z utworem podlegającym ochronie – zob. 17 U.S.C. § 411 a) oraz b).

[10] 17 U.S.C. § 102 a) „ochroną prawnoautorską objęte są oryginalne dzieła autorskie utrwalone na materialnym nośniku wyrazu”.

[11] 17 U.S.C. § 102 b).

[12] Co ciekawe orzecznictwo to dotyczyło m.in. sytuacji, w których dochodzący ochrony twierdził, że „utwór” został stworzony przez „divine beings”, a człowiek był jedynie skrybą spisującym „twórczość” bóstwa – zob. United States Court of Appeals, Ninth Circuit, Urantia Found. v. Kristen Maaherra, 114 F.3d 955, 957–59 (1997). Jak wskazał Sąd: “it is not creations of divine beings that the copyright laws were intended to protect.”

[13] Feist Publ’ns, Inc. v. Rural Tel. Serv. Co., 499 U.S. 340, 345 (1991). W wyroku SN USA wprost odrzucił teorię „sweat of the brow” jako podstawę oceny, czy dany wytwór spełnia przesłanki twórczości. Wysiłek, poświęcony czas oraz zainwestowane środki nie mają wpływu na ocenę.

[14] U.S. COPYRIGHT OFFICE, COMPENDIUM OF U.S. COPYRIGHT OFFICE PRACTICES § 306 (3d ed. 2021).

[15] „Copyright Registration Guidance: Works Containing Material Generated by Artificial Intelligence.” Tekst dostępny pod adresem: https://www.govinfo.gov/content/pkg/FR-2023-03-16/pdf/2023-05321.pdf

[16] U.S. COPYRIGHT OFFICE, COMPENDIUM OF U.S. COPYRIGHT OFFICE PRACTICES § 313.2 (3d ed. 2021).

[17] To wnioskodawca musi ocenić, kiedy zasadne jest ujawnienie, że przy tworzeniu dzieła uczestniczyła AI. USCO doprecyzowuje, że należy się tutaj kierować odpowiedzią na pytanie: „Czy gdyby ten sam wkład został wykonany przez człowieka, to stanowiłby spełnienie wymogu minimalnego progu twórczości”. USCO wskazuje, że we wniosku należy wskazać tylko ogólnie, że część utworu została stworzona przez AI, a część przez człowieka. Jeżeli wkład człowieka spełnia wymóg oryginalności, USCO zarejestruje utwór z adnotacją, że część została stworzona przez AI. Jak wyjaśnia USCO, szczegóły, co faktycznie zostało stworzone przez AI, jest materią, która np. w sytuacji procesu podlegałaby ustaleniu przez sąd (wyjaśnienia zaprezentowane przez przedstawicieli USCO podczas webinaru wskazanego w przypisie nr 6). Omawiane poniżej przykłady rozstrzygnięć USCO pokazują jednak, iż aby ustalić, czy „ludzki wkład” w stworzenie dzieła uzasadnia spełnienie przesłanek ochrony, wymaga szczegółowych informacji o roli AI i człowieka w tworzeniu utworu.

[18] Panel odwoławczy funkcjonuje w ramach struktury USCO i wydaje ostateczne decyzje w sprawie odwołań od odmowy rejestracji. W tekście używam nazwy USCO niezależnie od organu w ramach USCO wydającego decyzję. Treść decyzji dostępna pod adresem: https://www.copyright.gov/rulings-filings/review-board/docs/a-recent-entrance-to-paradise.pdf .

[19] Grafika dostępna w treści uzasadnienia wyroku US District Court for the District of Columbia z 18 sierpnia 2023 r. https://cdn.patentlyo.com/media/2023/08/THALER-v.-PERLMUTTER-et-al-Docket-No.-1_22-cv-01564-D.D.C.-Jun-02-2022-Court-Docket-1.pdf;

[20] Wydanym na podstawie Federal Rules of Civil Procedure, Rule 56.

[21] Jakkolwiek na etapie postępowania sądowego S. Thaler zmodyfikował swoje twierdzenia co do faktów, podnosząc, iż dostarczał instrukcje i kierował AI w procesie tworzenia dzieła, Sąd wskazał, że może opierać się wyłącznie na stanie faktycznym wynikającym z dokumentacji i twierdzeń przedstawionych przed USCO.

[22] Treść decyzji dostępna na stronie: https://www.copyright.gov/docs/zarya-of-the-dawn.pdf

[23] Zgodnie z informacją przedstawioną podczas publicznego wysłuchania zorganizowanego przez USCO w przedmiocie prawa autorskiego i sztucznej inteligencji w sztukach wizualnych w dniu 2 maja 2023 r., zgłoszenie oczekuje na rozpoznanie. Transkrypcja publicznego wysłuchania dostępna na stronie: https://www.copyright.gov/ai/transcripts/230502-Copyright-on-AI-and-Visual-Arts-Listening-Session-revised.pdf . Do dziś wniosek nie został rozpoznany.

[24] Przedstawione w piśmie wnioskodawczyni do USCO, dostępny na stronie: https://drive.google.com/file/d/1cnbU-6jdZwzr6Q1gbsLVVuUuyZwTw-oJ/view?pli=1

[25] Grafika znajduje się w uzasadnieniu rozstrzygnięcia USCO Review Board z 5 września 2023 r. dostępnego pod adresem: https://www.copyright.gov/rulings-filings/review-board/docs/Theatre-Dopera-Spatial.pdf

[26] Szczegółowe informacje o inicjatywie i dotychczas zgromadzone dokumenty dostępne są pod adresem: https://www.copyright.gov/ai/.

[27] Dostępne pod adresem: https://www.govinfo.gov/content/pkg/FR-2023-08-30/pdf/2023-18624.pdf.

[28] Zob. listę parametrów na stronie https://docs.midjourney.com/docs/parameter-list.

[29] Za utwory często uznaje się przecież wykonane smartfonem zdjęcia, w których rola człowieka de facto często ogranicza się do jednego kliknięcia przypadkowej sceny w zupełnie typowy sposób, a samo cyfrowe zdjęcie jest generowane w całości przez aparat.

[30] Wydaje się, że ludzkość będzie zmierzała w kierunku „integracji” działań człowieka i maszyny, wręcz wskazuje się, że w niedalekiej przyszłości może dojść do „wyposażenia” człowieka w zdolności maszyny – są to obecnie prognozy futurologiczne, zob. F. Kurp, Sztuczna Inteligencja od podstaw, str. 25, Helion 2023.

[31] Tj. Dz. U. z 2022, poz. 2509.

[32] Np. przedstawiając wydruki z mediów społecznościowych, w których autor chwalił się tym faktem (jak w jednej z ww. decyzji USCO). Nie będzie wystarczające po prostu wskazanie, że AI mogła stworzyć tego rodzaju utwór, ponieważ AI z zasady jest obecnie w stanie tworzyć dzieła nieodróżnialne od dzieł człowieka.