Po raz kolejny Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) przygotował we współpracy z Europolem raport dotyczący oceny zagrożenia przestępczością w dziedzinie własności intelektualnej na terytorium Unii Europejskiej. Przedmiotem analizy nie były jedynie zjawiska zaobserwowane w roku 2019, lecz także tendencje widoczne już w latach wcześniejszych. Dzięki temu powstał przekrojowy raport, stanowiący cenne źródło informacji dla organów ścigania wszystkich państw Unii Europejskiej.

Jak wynika z dokumentu, oprócz tradycyjnie figurujących w podobnych zestawieniach dóbr luksusowych przedmiotem naruszenia coraz częściej są różnorodne artykuły codziennego użytku, takie jak kosmetyki, żywność, napoje, zabawki, farmaceutyki, wyroby tytoniowe, części samochodowe czy komponenty elektroniczne. Pewną kontynuacją odnotowanego wcześniej trendu jest dalszy wzrost handlu podróbkami za pośrednictwem Internetu – nie chodzi przy tym tylko o sklepy internetowe, ale także o media społecznościowe, które są idealnym miejscem do pozyskania nowej, szerokiej grupy klientów. Rozwój sprzedaży przez Internet postawił organy ścigania także przed nowymi wyzwaniami, w tym koniecznością ujawniania podróbek w tzw. małych przesyłkach, charakterystycznych dla handlu elektronicznego. Sposoby wprowadzania podróbek na rynek europejski podlegają bowiem ciągłej ewolucji.

Głównym krajem pochodzenia wszystkich rodzajów podrabianych towarów niewątpliwie pozostają Chiny, niemniej wzrasta także ich produkcja na terenie Unii Europejskiej. Dzieje się tak również dlatego, że część komponentów potrzebnych do wyprodukowania podrobionego towaru jest przesyłana na teren Unii partiami – to także jedna z nowszych metod działania naruszycieli, skutkująca tym, że do powstania ostatecznego, podrobionego produktu dochodzi już w obrębie UE. Podkreślić należy, że choć przestępcy głównie posługują się własnymi zasobami w celu wyprodukowania podrobionego asortymentu, to coraz częstsze są też przypadki produkcji równoległej na przeznaczonych do tego oryginalnych liniach produkcyjnych.

Obok obrotu podrobionymi dobrami luksusowymi, które nadal należą do najczęściej wykrywanych fałszywek, rośnie także handel podróbkami produktów mogących stanowić bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, jak w przypadku farmaceutyków, żywności, napojów (w tym alkoholowych), a także coraz bardziej popularnych półprzewodników, które stosuje się przede wszystkim w transporcie i branży medycznej. Jeśli chodzi o żywność, część podrobionych towarów zidentyfikowano w sklepach spożywczych i supermarketach, co pokazuje, że fałszywki przenikają również do legalnego łańcucha dostaw.

Konsekwencje gospodarcze naruszeń praw własności intelektualnej są bardzo duże. Handel podrobionymi i pirackimi towarami prowadzi do zmniejszenia przychodów podmiotów uprawnionych do obrotu oryginalnymi produktami, co z kolei negatywnie wpływa na ich postrzeganie, a także pozbawia państwa części należności podatkowych. W związku z szeroką dostępnością podróbek spada produkcja towarów oryginalnych, co ma także bezpośredni wpływ na liczbę miejsc pracy. W serii badań przeprowadzonych przez EUIPO na przestrzeni ostatnich kilku lat oszacowano bezpośrednie roczne straty trzynastu sektorów rynku, które są szczególnie narażone na podrabianie. Łącznie sektory te tracą rocznie 60 miliardów euro, czyli 7,5% ich całkowitej sprzedaży. Niestety rynek podrobionych towarów pozostaje wysoce rentowny, zapewniając przestępcom możliwości generowania ogromnych zysków przy niewielkim ryzyku.

Wyzwania w walce z przestępczością w obszarze własności intelektualnej nie omijają także polskich organów ścigania, których świadomość w tym zakresie niewątpliwie rośnie z roku na rok. Jeśli chodzi o praktyczny aspekt zwalczania naruszeń, istotne jest, aby uprawniony podmiot wyraźnie komunikował, iż konsekwentnie dąży do wyeliminowania z rynku każdej, nawet najmniejszej ilości podrobionych towarów – taka postawa niewątpliwie mobilizuje organy ścigania do podejmowania konkretnych działań. Należy bowiem podkreślić, że również podmioty działające w Polsce szukają coraz bardziej wyrafinowanych sposobów produkcji fałszywek i wprowadzania ich do obrotu, o czym można się przekonać z lektury licznych policyjnych raportów dotyczących tego zjawiska. Z doświadczenia praktycznego wynika ponadto, że częściej niż do tej pory podrobione towary rozprowadzane są w miejscach, w których przeciętny nabywca co do zasady spodziewa się znaleźć produkty oryginalne, na przykład w sklepach stacjonarnych czy w butikach bądź na stoiskach w galeriach handlowych.

Wobec długofalowych negatywnych skutków handlu podróbkami, istotną praktyczną kwestią pozostaje także zrekompensowanie uprawnionemu podmiotowi poniesionej szkody. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na podejście części organów ścigania, które uznają, że właściwą drogę do naprawienia szkody stanowi proces cywilny, a nie postępowanie karne. Nic bardziej mylnego! Możliwość dochodzenia rekompensaty istnieje również na gruncie przepisów karnych. Gdy zaś trudności w jej ustaleniu są znaczne, zawsze można sięgnąć po instytucję nawiązki. Takie rozwiązania powinny stać się standardem w prowadzonych postępowaniach karnych.

Pełny raport jest dostępny pod linkiem 2019_IP_Crime_Threat_Assessment_Report